Używamy Cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Dalsze korzystanie z tego serwisu oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Dowiedz się więcej o naszej polityce prywatności
Ikony i logomania. Architektura jako znak, znak jako architektura ARCHITEKST. Czytając współczesną architekturę
Erick van Egeraat zaprojektował na Morzu Czarnym sztuczny archipelag w kształcie Federacji Rosyjskiej. BIG proponuje u wybrzeży Chin wyspę w kształcie gwiazdy.
Wychowani w szacunku dla abstrakcyjnej formy i w pogardzie dla łatwej symboliki, w pierwszym odruchu odrzucamy taką dosłowność. Tymczasem architektura jest coraz częściej przeniesieniem czytelnego symbolu graficznego na przestrzeń trójwymiarową. Skąd się wzięła ta logomania? Czy to ostateczne stadium rozwoju ikony, ślepa uliczka ewolucji, czy zapowiedź głębszej zmiany?